Tekst 2 z 8 ze zbioru: Jutro, 3. nad ranem (2001)
| Autor | |
| Gatunek | poezja |
| Forma | wiersz biały |
| Data dodania | 2015-05-05 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 2267 |

takie niebo.
chmury suche nie zabijają się w kałużach
używanych z szeptem po nocy.
bardziej niż zwykle - blado płoną podziurawione
z wykradzionym puchem jutra
przez cierpiący wiatr.
błękit przygasł jak świeczka
targany westchnieniem zórz.
ta poświata różowa w oddali
to jeszcze nieodkryte przestworze...
tak i na tym niebie
roztapia wymyślne błyskawice
w smugi samolotów stamtąd - gdzieś
piękne jak zawsze, gorące od światów
słońce.
2001-10-18








oceny: bezbłędne / znakomite
:)))
Był to październik, więc za jakieś dwa dni spadł ponownie deszcz:)
:)))
Wszystko się zgadza :) Skromna b_d_c myli się stosunkowo rzadko ;)
Serdecznie :)))