Go to commentsjedno słowo
Text 69 of 77 from volume: Szukanie iskier i płomieni
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2015-06-07
Linguistic correctness
Text quality
Views2882

wykrzyczeć słowo bóg

w gazetach świata je zapisać

z potęgą się nie mierzyć już

oddać sprawiedliwości

wyższość


wykrzyczeć słowo bóg

lecz nie bać się milczenia

usłyszeć potem miliony słów

skorych do wybaczenia


niejeden raz wykrzyczeć móc

to co się nosi w sobie

nie oglądając się na żaden cud

postawić świat

na głowie


z krzykliwym dobrem przemierzyć czas

danym na chwilę do ręki

iść z nim na wojnę

ugasić strach

wkraść się za niego w błękit


i z łagodnością wplecioną w bunt

rzucić się w bramę nieba

krzycząc odważnie

słowo bóg

to wszystko co trzeba

  Contents of volume
Comments (19)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
"Bóg", Pani Aniu, jest imieniem własnym. Dlatego pisze się je przez "B".

Życzliwie :)
avatar
Z pisaniem wielką lub małą literą jest odrobinę inaczej. W religiach monoteistycznych słowo Bóg piszemy wielką literą, natomiast w religiach politeistycznych słowo bóg piszemy małą literą.
W tym konkretnym przypadku na podstawie treści trudno to określić, a wiedzę na ten temat może mieć jedynie Autorka.
Jeżeli są jakieś wątpliwości, to odsyłam do odpowiedniego słownika, najlepiej ortograficznego.
avatar
P.Aniu wiersz mi się podoba:)
avatar
Nie ma słowa, jest BÓG i jest najpierw Słowem i Wszystkim. Nawet tych, którzy skończyli edukacje na słowniku ortograficznym.
avatar
Wydaje mi się, że w wierszu białym pozbawionym dużych liter nie powinno robić się wyjątku. Dlatego dla mnie jest ta forma prawidłowa (jestem raczej pewna, że autorka ma na myśli jednego Boga).
W ostatnim wersie dodanie jednej sylaby poprawiłoby melodię wiersza. Zwrotki przeważnie czyta się tak, jakby na końcu był wers z siedmioma sylabami:
skorych do wybaczenia
postawić świat na głowie
wkraść się za niego w błękit

Poprawiłabym na:
to wszystko co potrzeba.

Moim zdaniem wiersz można byłoby jeszcze doszlifować, aby miał wyraźny rytm i rym. Bo tak dobrze się czyta (a mogłoby być jeszcze lepiej).
avatar
Pragnę doinformować Bartymeusza, że edukacji nie skończyłem na słowniku ortograficznym, a od niego zaczynałem.
avatar
Nie mam wyjścia muszę panu wierzyć, Szanowny Panie Janko, jednak w tym przypadku przypuszczam, iż autorzy niewymienionych tytułów natrudzili się na darmo.
avatar
Dla Boga Ojca, staram się robić wyjątki zawsze i wszędzie, a słowniki ortograficzne... Nie będę się brzydko wyrażał :)

Bartymeusz, bardzo Cię lubię :)
avatar
Jeśli o wiersz chodzi, nie mogę sobie poradzić ze zrozumieniem przesłania: "wykrzyczeć słowo bóg".

Trzecia strofa najbardziej do mnie przemawia. Pominął bym "żaden". Lekki szlif rytmu byłby dużym plusem.
avatar
Od początku funkcjonowania na Publixo przyjąłem zasadę, że nie będę komentował utworów, które chociażby w najmniejszym stopniu ujawniają światopogląd autora. Wielokrotnie też pisałem, że wiara i światopogląd są swoistym sacrum każdego człowieka, wobec czego należy podchodzić do nich z najwyższym szacunkiem. Ale pisałem też, że szastanie swoim światopoglądem i swoją wiarą jest zwykłym profanum.
Z tego też powodu nie oceniałem tego wiersza, gdyż zawiera on treści o których pisałem wyżej. Zwróciłem jedynie uwagę, jak w poszczególnych religiach pisze się słowo Bóg (bóg). Pisałem słowo, gdyż właśnie Autorka tak napisała w swoim wierszu "słowo bóg", co mi zarzucił Bartymeusz. I w tym momencie przyznam się, że nie rozumiem istoty swoistego frazesu, jaki zafundował nam właśnie Bartymeusz "Nie ma słowa, jest BÓG i jest najpierw Słowem i Wszystkim. Nawet tych, którzy skończyli edukacje na słowniku ortograficznym". Ja dostrzegam w tym wyrażeniu jedynie bezład logiczny, a jeżeli jest inaczej, będę wdzięczny za oświecenie.
W pełni podzielam zdanie Lilly, że jeżeli w całym wierszu nie stosuje się wielkich liter oraz znaków interpunkcyjnych, w przyjętej zasadzie trzeba być konsekwentnym. Zresztą pisałem o tym dzisiaj w jednym z komentarzy. Annapelka taką konsekwencję wykazała i chwała Jej za to.
Zapewniam, że zdziwiłbym się, gdyby w sprawie podjętej przeze mnie problematyki poprawności językowej nie odezwał się Lucius... Pisze on "a słowniki ortograficzne... nie będę się brzydko wyrażał". Szkoda, że tak rażą go słowniki ortograficzne, bo gdyby był wobec nich bardziej przyjazny, to nieco dalej nie napisałby "Pominął bym". a "Pominąłbym". Na słowniki nie można się obrażać, gdyż są one bardzo przydatne osobom piszącym, i to nie tylko poezję.
Tym razem wystawiam oceny najwyższe.
avatar
Dziękuje za poświęcenie czasu i uwagi zapisowi ortograficznemu. Dla mnie Bóg pisze się wielką literą, zawsze i wszędzie... Pisząc małą literą, chciałam pokazać, że dzisiejszy świat każde słowo wymawia jednakowo, bez względu na autorytety, wartości, dominanty. A wykrzyczeć dlatego, że być może wtedy słowo Bóg zyska swoją rangę, ale tylko być może... Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz dziękuję!
avatar
Brakowało mi osobistej deklaracji autorki, bym odniósł się do utworu.Dlaczego bardzo dobry poziom literacki? Otóż nie doszukałem się w wierszu, no nie ma tam czegoś osobistego z serca, brak mi w utworze posmaku, jakiegoś fluidu, chociaż drobnego okruchu naprowadzającego czytelnika ku Miłości,by ujęcie tematu nie było zbyt płaskie choć teologiczne i logiczne.Poezja to czyste uczucia lub przewidywana nowość. Reszta to śmieci. Droga Pani!Dziękuję za utwór.

Panie Janko, ja nie zamierzam nikogo w wiadomych kwestiach nauczać, a już absolutnie nie śnię i nie marzę, by to pan był właśnie.To po pierwsze, a po drugie: z małymi wyjątkami, gdyby zapytać osła to powiedziałby tak samo jak pan w ostatniej wypowiedzi. Tylko, że jemu można to wybaczyć.
avatar
Panie Bartymeusz, a ja sądzę, że nawet osły potrafią być bardziej rozumne od niektórych osób, więc proponują przerwać tę wymianę poglądów.
avatar
I z tym odkryciem powinien pan trafić do historii. Ta dyskusja, dodam na koniec, była skończona, gdy pan ją zaczął.
avatar
Drogi Panie Janko, nie obrażam się na rzeczy martwe, wbrew przeciwnie, staram się być dla nich cierpliwy i wyrozumiały. O słownikach, wspominałem tylko w kontekście pisowni jednego słowa.

Każdy tekst sprawdzam specjalnym programem, który jak widać, nie zawsze jest nieomylny. I cóż się wielkiego stało? Kto na tym ucierpiał?

Cały ten językowy bajzel, zawdzięczamy takim jak Pan. Podobnie jest z prawem i wszelkiego rodzaju ustawami.

Czy Pan wie, co oznacza odpowiedzialność? Parę pomylonych współrzędnych, jedna wysokość, a straty dzienne idą w tysiące Euro. To mój chleb powszedni w Bayern. Kto miał przyjemność pracować w tym rejonie, zrozumie co mam na myśli.
avatar
To bardzo trudny temat i jak widać wywołać może nie zawsze kocnstruktywną dyskusję. Niech " krzyczy " ten , kto chce krzyczeć i się tego nie boi. Inni nie muszą jak nie chcą. Natomiast wiersz ukazuje upadek rangi autotytetów i niekoniecznie tylko Boga. Tych współczesnych jakby coraz mniej :(
Natomiast zwróciłabym uwagę na rytm wiersza bo się czasem chwieje. Wiersz mi się podoba i po małej korekcie, będzie bardzo dobrze:) pozdrawiam :)
avatar
bardzo fajny sprzeciw zwłaszcza do boga malego
avatar
Bóg jest miłością, więc na pewno ci wybaczy, małą literę...
avatar
Bóg nie potrzebuje ni apostołów, ni mesjaszy, ni proroków, ni aniołów, ni ludzkiego jazgotu, ni śpiewów, ni piszczałek, ni bębnów, ni pielgrzymów, ni procesji, ni figur świętych, ni krzyży, ni świątyń.

On

B Y Ł
J E S T
B Ę D Z I E

Hałas wokół Boga jest Jego profanacją
© 2010-2016 by Creative Media