Go to commentsgdzieś
Text 142 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2015-07-18
Linguistic correctness
Text quality
Views2081

morze szumi jak ciotka gderliwa

radości moje największe

z piaskiem i solą zmieszane

tak małe że w ciszy ich nie ma


mewa co leci i stoi

wiatr niebo schwycił w ramiona

jesteś - osika liście zielone porzuca


z wiarą się zmagam

co ślady falą zaciera


znów idę w kamieniu - rozłące

na drodze co zawsze zakręca


ziemi niepewny gdy ustami poruszy

pocałunek zawsze pierwszy

jak miłość co nocą przyszła

żeby zostać w czułości


  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Nastrojowe jak po burzy spacer pustą morską plażą :)))
avatar
Z uznaniem i podobaniem :)Pozdrawiam :)
© 2010-2016 by Creative Media