Hmm... trudno mi skomentować treść. Limeryk o tchórzu, który dzięki temu przeżył? Na dodatek otrzymał w nagrodę spadek - dziewczynę po "wyrywnym" i zabitym bohaterze?

Chyba za bardzo ekstrapoluję...

Chyba rzeczywiście za bardzo ekstrapolujesz. Spójrz jednak na ten wątek z przymrużeniem oka, a wówczas może nie dostrzeżesz w nim tylu nieprawości. Lecz ocena jest autonomicznym prawem każdego czytającego.

Taa... przymrużyłem oko i wróciłem na ziemię. I od razu stała się jasność :)

Każdy sposób jest dobry:)Pozdrawiam :) :)

Wojaczka z dziewczyną w okopach pod Lenino wymaga jakichś ofiar

A mnie się kojarzy z piosenką "Przybyli ułani pod okienko...". Żołnierze miewali dziewczyny w każdym miejscu, przez które przechodzili. Tak, jak marynarz, który ma dziewczynę w każdym porcie - żart, oczywiście.

Ratunek też ważna rzecz, najważniejsza. B37.