Go to commentsSuszone kwiaty
Text 63 of 131 from volume: Fobie filie
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2015-09-08
Linguistic correctness
Text quality
Views1929

zasuszam spojrzenie na oknie 

jest od północy więc nie razi 

jaźń słońca podlewa pragnienie  

na szkle zakwitnie pąk słów płonnych 

 

zielone badyle storczyków 

tkwią jak przybite ja nie czekam 

aż przyjdzie im barwić parapet 

znów po swojemu róż biel fiolet 

 

w wazonie różyczki bez wody 

nie chcą usychać bo za późno 

szept wiatru czaruje przedwczoraj 

do ust spragnionych bez ust kropli 

 

w pamiętnik zaszyte stokrotki 

tlą się zapachem gdzieś na stronach 

aż majem krew barwią świetliście 

by znów płonęła tak jak wtedy 

 

2015.09.07


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Piękne wersy, delikatne, barwne i pachnące :) Z podobaniem i pozdrowieniem:)
avatar
Dziękuję :) To tak na koniec lata, patrząc w okno i próbując rozgryźć problem w pracy ;)
avatar
Dlaczego mnie wtedy przy Twoim wierszu nie było?
Pewnie znowu ta nieznośna migrena ;)

Bardzo serdecznie :-)))
avatar
Wiele nam umyka, a odnajdujemy to po czasie ;)
© 2010-2016 by Creative Media