Niektórym rosną w młodości,
innym... są przywarą władczości.
Chociaż na prezydenckiej arenie,
jego usłużność jest w cenie.

Tylko,że niektórym przeszkadzają,niestety,należałoby zapytać dentystow dlaczego?

Podejrzewam, że ta osoba ich nie ma, nigdy nie miała i mieć nie będzie. Choć to nie o zęby chodzi, ale o mądrość. :)
Bardzo mi się podoba ten początek "mówił mi pewien...", ale chyba już to pisałam.

Może jedno "że" warto zmienić na inny wyraz?

Chyba przeoczyłem tę medialną wizytę u stomatologa;)

Tak, na pewno warto zmienić, więc drugie "że" proszę czytać jak "iż".
Dziękuję za komentarze.

Jako asystentka stomatologa miałam na myśli to,ze zęby przeszkadzają tak samo jak mądrość.