Go to commentsrok..ować
Text 185 of 255 from volume: stopniowo
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2016-01-07
Linguistic correctness
Text quality
Views1890

wyjmuję z kołyski jeszcze ciepły

zaspany z zapałem gaworzy

z gałązką wawrzynu jak okna otwarty

bliźniak podobny niebu


ludzie wątpią może lepszy

z pogodą i złymi nawykami się zmierzy

jak pszenica bez kąkolu i chabrem

raczkuje gdzie świeży zapach pomarańczy


wiatr co ustami ledwo poruszy

niepewny z nadzieją jak koszula biały

z wypisanym imieniem

listą zakupów krótką bo z szeptu


kwiat co ledwie zakwitnie

już odchodzi w zapachu

  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Bardzo piękny wiersz o życiu, miłości i nadziei.
avatar
Zachwycona do bezdechu - b_d_c :)))
avatar
To prawda, na początku piękny i niewinny, z nadzieją na nadzieję...oby nie gorszy i go hołubimy jak niemowlę. Z każdym dniem , niekoniecznie lepszym, z coraz mniejszą wiarą w to wszystko czego od niego oczekiwaliśmy. A przecież jego czas jest taki krótki. Pięknie napisane, pozdrawiam:)
avatar
Wiersz ładny,ale mnie interesuje treść -"bliźniak podobny niebu",który jest ulotny,jak zapach.To mi przypomina jak w ogóle ulotne jest życie na ziemi,a więc dlaczego ludzie wątpią,w coś,co nadejdzie?Jak śmierć?
avatar
taka kolej rzeczy, jedno się rodzi drugie umiera
ale zostawia zawsze nadzieję na coś lepszego
avatar
Mam nadzieję, że będzie lepszy, wbrew temu jak wielu innym się wydaje:)
avatar
Co rok...uje (patrz tytuł wiersza) świeżo upieczone TERAZ? - to pytanie o nieodgadnioną (choć zapisaną w Gwiazdach i w helisie naszych genów) przyszłość.

"Wypijmy za błędy! Za błędy tam w górze!"
© 2010-2016 by Creative Media