Tekst 185 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2016-01-07 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1896 |


wyjmuję z kołyski jeszcze ciepły
zaspany z zapałem gaworzy
z gałązką wawrzynu jak okna otwarty
bliźniak podobny niebu
ludzie wątpią może lepszy
z pogodą i złymi nawykami się zmierzy
jak pszenica bez kąkolu i chabrem
raczkuje gdzie świeży zapach pomarańczy
wiatr co ustami ledwo poruszy
niepewny z nadzieją jak koszula biały
z wypisanym imieniem
listą zakupów krótką bo z szeptu
kwiat co ledwie zakwitnie
już odchodzi w zapachu
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
ale zostawia zawsze nadzieję na coś lepszego
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
"Wypijmy za błędy! Za błędy tam w górze!"