Przejdź do komentarzysen o pałacu
Tekst 23 z 21 ze zbioru: kolaż
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaproza
Data dodania2025-05-15
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń35


- Chyba ktoś pukał? Fryc! Zobacz, kto tam?




- Wszystko ja! Dlaczego to ja mam ciągle przez tego... Judasza?





- Bo jesteś cholernym szefem kancelarii prezydenta!




- To trzeba było tak od razu!





- No i?





- Chyba prywatnie do pana, Panie Prezydencie.







- Nie zamawiałem. Powiedz im, niech wracają skad przyszły.





- Aussteigen! Raus! Raus nach Berlin! Raus nach Munich! Raus nach Bremen! Raus!





- Fryc... panie przyszły z Danzig.



- A, to przepraszam drogie panie! Niestety hotel mamy nieczynny, ale dancing chyba się jeszcze nie skończył?







*****************************************





- Kto tam znowu?




- Buuu...





- Co?





- Siema, kurwa! Nasi górą!




- Siema! Wypuścili...Przeczytałeś już książkę?




- Karol, dużo masz jeszcze wolnych pokoi?




- Ja? Pokoi? Ja, nawet mieszkania nie mam. Na państwowym żyję.





*********************





- O, Jezu! Trump będzie lądował przed naszym domem!





- Gdzie?




- No, chyba na placu przed pałacem...





-Siema chłopaki! Ile dobrego?



- Witamy serdecznie w naszych gościnnych progach! Czym chata bogata, panie prezydencie! Niestety u nas nic dobrego. Jak zawsze. Niemcy, Ruskie i migranci.



- Ok. All irght! Załatwimy ich wszystkich!


- Ale, wy nie macie żadnych kart! Nie macie niczego, dlatego musicie płacić!



- Ale kopcie w ziemi. Jeśli coś znajdziecie to dzwońcie!



- Good luck!





  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×