Text 37 of 62 from volume: Kobieta
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2016-10-02 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3444 |

Przeklęty dzień,
kiedy toto otworzyło ślepia...
Mimo spontanicznego przebaczenia
nadal w podświadomości
słowa frustratki -
Niby czyja wina
kiedy poczynała?
Choć powinna była
za cenę złotego Tissota
kazać ciepnąć do miski
krwawą kulę -
I jedynie zaciśnięte piąstki
odepchnęłyby od siebie
żółć ścieku
5.10.2014






ratings: perfect / excellent
leo
Ciemny zimny las .
Przebaczyć, przebaczyłam; gorzej już z moją pamięcią :(
Serdecznie.
ratings: perfect / excellent