Janko pychota... hi, hi, hi!

Ho ho, ha ha, uchachałem się z początku dnia :)))

Uśmiałam się, Janko :)

jednak jest w tym nuta optymizmu, jeśli mimo wszystko, zobaczył w lustrze swoją prawdziwą twarz. Twój peel ma jednak sumienie i odrobinę przyzwoitości :)

Do zachwytu.A "tafla zwierciadła" brzmi tak elegancko.

Niedawno sam napisałem wiersz na ten temat, chociaż jego bohaterką była kobieta (wiersz z powodu protestu chwilowo niedostępny ;)), więc nie będę ukrywał, że limeryk bardzo mi się podoba. ;)

W pysk walnę tę szantrapę,
Co w lustrze robi miny!
Żem jeszcze nie widziała,
Tak głupiej tu dziewczyny!