Go to commentsNiema nadzieja
Text 55 of 60 from volume: Lustra życia
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2016-12-13
Linguistic correctness
Text quality
Views1481

Nie bijmy śmierci czołem

Nie stawiajmy na piedestale

Ciągle za nami błądzi

I prześladuje stale


Koniem trojańskim tratujemy

Świętości naszej ziemi

Dla szału posiadania

I haniebnego świętowania


Myślami karmimy pseudoideały

Słowa i myśli wykrzywiamy

Na ustach naszego przygnębienia

Mrok nas otacza rozdrażniony


W krzywym zwierciadle twych idoli

Śmierć się panoszy oszalała

W radosnym jej uścisku

Wyzwolić się nie zdołasz


Z ust naszych pobielałych

Nie wzrosną żadne słowa

W zapadłych oczodołach

Wyrosną słowa Boga


Na końcu sznura dyndamy

Nicością światła wypełnieni

Błagajmy Boga ziemi

Swym mózgiem skamieniałym.




  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Nie bijmy śmierci czołem* dla mnie ciut to śmiesznie brzmi:)
W radosnym jej uścisku
Wyzwolić się nie zdołasz* może z radosnego uścisku*?

Dla mnie zbyt wzniośle, ale na pewno jest przesłanie:)
Trudno mi ocenic poziom literacki, bo to nie moje klimaty:) Pozdrawiam:)
© 2010-2016 by Creative Media