Text 14 of 30 from volume: Tam gdzie chmury zawracają
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2016-12-17 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1977 |

mówisz, że tylko podróż zmienia kąt padania światła,
a wilgoć znad oceanu zmiękcza je i unosi.
chciałabym wpłynąć w twoją koszulę
jak fala w zastygłą lawę. osadzić
w zakamarkach sól i ślizgać się do ostatniej kropli.
wyjść z cienia zalewając słońcem chwile.
pod drzewem jacarandy wciągać lepki smak
przez jedną słomkę.






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Pod niepewnym słońcem,
Ty się patrzysz w niebo.
Jesteś mym placebo.
Ponchę swoją sączę,
Wciąż nakryta ponchem
Gdzieś pod Nowym Sączem...
I już wierszyk kończę.