Go to commentsLiberator
Text 20 of 33 from volume: mix tekstowy
Author
Genrenonfiction
Formprose
Date added2017-01-06
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views2102

LIBERATOR

Nigdy wcześniej się z tą historią nie zetknąłem. A nie była to byle bździna. ”Liberator” to pistolet wyprodukowany w ilości miliona, w celu obdarowania nim bojowników ruchu oporu pod koniec II wojny światowej przez Amerykanów.  Sprzęt ten zamówiło OSS, czyli amerykański wywiad ofensywny. Znalazły się pieniądze i odbyła się produkcja. I rozdawnictwo.

Przypomina pistolet startowy. Jest krępy, ciężki – 0,45 kg. Długi na 14 cm, ale wyższy niż dłuższy. Wykonano go jako jednostrzałowy pistolet. Tak tanio jak tylko było to możliwe. Lufa nie była gwintowana, dzięki czemu celność była  niebyła. Łuskę trzeba było usuwać ręcznie, przyrządem. W pakiecie był pistolet, 10 naboi i komiksowa instrukcja. Pistolet miał kaliber 0,45 , strzelał na dystansie do 10 m. To absolutnie kunktatorski pomysł: damy tym nieprzewidywalnym uczestnikom ruchu oporu broń – ale nie taką, by móc samemu się wyzwolić. Jednorazówka. Sami sobie ustawimy rządy – to jest ten prąd myślowy , który wymyślił te pistolety.

Bo nawet gdyby tak uzbrojony młodzieniec wyciągnął takiego sprzęta na Hansa Klossa, a ten by uratował takiego ideowego z podróbką pistoletu, to tych Hansów nie mogło być wielu . Częściej chyba kończyło się to tak, że zaatakowany Germanin albo uciekał, ale częściej łapał, zabijał atakującego. Ten pistolet to coś w rodzaju trutki na szczury, pomysłu: jak my przyjdziemy, to załatwimy, a ci tam, w Europie to lepiej niech się za to nie biorą sami, ale żeby nie było, że im nie pomagamy, to takie coś im damy..

Informacje o tym niezwykłym modelu wraz z ilustracją znalazłem w „Podręczny Leksykon. Broń strzelecka XX stulecia. 300 najsłynniejszych rodzajów broni strzeleckiej.”

USA wypuściła wtedy wiele takich masowych produktów  - z tego wiele jeszcze do niedawna wykorzystywanych. Ale i takie kupy jak liberator.

  Contents of volume
Comments (5)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Intrygująca nieco, o wieloznacznej wymowie, ciekawostka z zakresu militariów. Ta broń sprawia wrażenie, jakby to była prymitywna "samoróbka". Przypomniało mi to, jak jako sześcio i siedmioklasiści, w latach 1953-54 wyrabialiśmy domowym sposobem jakieś "jednostrzały" na bazie stalowych rurek, strzelające okrągłymi kulami z ołowiu, "prochem" uzyskiwanym z zapałek.Ciekawe, czy ta opisana przez Ciebie amerykańska broń, była oficjalnie zatwierdzona przez rząd USA, czy była to może jakaś "prywatna inicjatywa" z zakresu pomocy...
avatar
To autentyczna broń masowo przerzucana do Francji w 1944, wyprodukowana w ilości około miliona sztuk. A wygląda jak te blaszane pistolety produkowane w prylu dla dzieci przez spółdzielnie inwalidów.
avatar
Konstrukcja z 1942 roku, zamówiona przez MI6 (SIS). Pistolet miał służyć do wykonywania wyroków na kolaborantach. Po amerykańsku, bez sensu wykonano za dużo i za późno, bo jakiś matoł podpisał podsunięte mu dokumenty. Angielski odpowiednik, przeznaczony dla francuskiego ruchu oporu był ładowany popularnym nabojem 9 x 19 parabellum. Też jednostrzałowy, lufa obudowana rurą tłumika z zawartością podkładek i uszczelek, mechanizm spustowy napinany obrotem zamka.
avatar
c.d. Jako rozwinięcie idei skonstruowano pistolet welrod, często obecny jako atrybut filmowego agenta z czasów wojny. Wyprodukowano go 2800 sztuk. 7,65, lub 9 mm
avatar
A jaka jest OBECNA broń,bo jak bym tak musiała użyć ?
© 2010-2016 by Creative Media