Text 21 of 33 from volume: mix tekstowy
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | prose |
| Date added | 2017-02-03 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2513 |

KOKAINA
W ramach integracji międzyśrodowiskowej na pewnej imprezie spotkali się nieco bogatsi i taki zwykły pracownik.
( To autentyczna jest anegdota i nie mogłem się powstrzymać przed jej rozpowszechnianiem.)
Grała muzyka i lał się alkohol, więc atmosfera zrobiła się luzacka, choć bez popuszczania zwieraczy. Aż w pewnym momencie tego zwykłego, jednego z wielu, ktoś poczęstował kokainą. Ten nieco się zatrwożył, ale używka kusiła.
- A nie uzależnię się?, zapytał.
- A ile zarabiasz?
- Tysiąc sześćset, odpowiedział.
Bardzo rozbawił towarzystwo tą odpowiedzią.
- Nie ma takiej możliwości, usłyszał.
Od siebie – podsumowując – dodam, że w taki oto sposób nasi kochani pracodawcy bronią nas przed popadnięciem w otchłanie narkomanii.






ratings: perfect / excellent
:)))
ratings: very good / excellent
ratings: perfect / excellent
By twój trwał bal -
Byś żył w nirwanie,
Skakał po ścianie,
Ludzkie mniemanie
W dupie swej miał!
ratings: perfect / excellent