Text 3 of 60 from volume: Lime... ryki
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2017-05-22 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2285 |

Pewien Mun Durowy z wioseczki Ocipek
rozebrał się lesie do samiutkich slipek.
Wepchnął colta w spodenki...
Stój! Do jasnej Anielki!
Lecz on ciągle leżał, jak z cygara knypek.






i siknął artyście prościuteńko w skronie.
upuścił z fujarki - spalił se sznurówki.
to Sira na deski zwalił prostym prawym.
kapral zamiast trafić Sira, zwalił w gacie klocka.
gdyż Sir go wmłócił z samego rana.
ratings: perfect / excellent
Za tym wzorem Nicka Nolta:
- Stój, Anielko jasna!
Dziurka w colcie ciasna!
Taka w fraszce śmiszna wolta :)
Biedny-ż, biedny typek :(