Text 39 of 48 from volume: Muzyka dwunastu miesięcy
Author | |
Genre | biography & memoirs |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2017-09-20 |
Linguistic correctness | - no ratings - |
Text quality | - no ratings - |
Views | 2122 |
Odmienna ta jesień nic nie wyzłocona
to się nasyca to znów przesyca
do rdzenia ciemnozielonej martwoty
Dudni barani róg jak tamburyn
bo chłód powietrze zatulił
niczym deszcz czyjeś serce tęskniące -
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Znów pospływają przewiny
do kolektorów do wód bieżących
i wciąż ten sam płacz przebije Niebiosa
Gdyż oto On - nieśmiertelnie Najświętszy
spojrzy przez chmur najwęższą szczelinę
roziskrzonym szafirem jak okiem