Text 31 of 33 from volume: Kresy przywracanie pamięci
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2017-11-28 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2271 |

(Usłyszane od Klementyny Soczyńskiej, 11 kwietnia 1998)
ZESŁANIEC
Wiatr wionął szumnie po pustym stepie
i śnieżną zamieć w obłoki wzbił,
tam biały tuman rwie się i trzepie
znad huraganów rzęsisty pył.
Wśród tego stepu, wichrami gnany,
pędzi kibitki w zamieci ślad.
Tam cichy dzwonek jęczy co rana,
jakby umarłym dawał już znak.
W kibitce stoi Moskal na straży,
kajdany brzęczą u więźnia nóg.
Więźniem jest Polak z Kresów porwany,
za co i dokąd, wie tylko Bóg.
- Łotry mi skuli w kajdany dłonie,
lecz serca mego niezdolni skuć!
Zdejmcie kajdany, dajcie mi dłonie
- ja was nauczę, jak wolność czcić!






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent