Wraz z upowszechnieniem się teorii ewolucji, w kołach intelektualnych oraz z nastaniem ery badań naukowych ludziom nasuwały się wątpliwości co do systemów religijnych.Liczyli na to, ze za pomocą psychologi, socjologi i antropologii i innych nauk dowiedzą się jak i dlaczego powstała religia. Nagle powstało wiele  sprzecznych teorii prześcigających się oryginalnością takich jak : animizm i  animatyzm.

Szkodzki etnolog James Frazer dowodził, że religia wyrosła na gruncie magii, Zygmund Freud argumentował że wywodzi się z czegoś, co nazwał kompleksem ojca.Po latach mozolnych dociekań, nie jeden sobie odpuścił dochodząc do przekonania , że najprawdopodobniej nie da się ustalić jak powstała religia. Badacze zajmujący się religią wiedzą, że nie da się dotrzeć do jej korzeni. Najczęściej teoretykom zależało nie tyle na objaśnieniu religii- ile na pomniejszeniu jej znaczenia. Starając się pod wpływem wcześniej ukształtowanych poglądów pomniejszyć znaczenie religii, w rzeczywistości usiłowali pomniejszyć znaczenie Boga.

Odkąd upowszechnił się ateizm, a teoria ewolucji zyskała ogólną aprobatę, wiele osób uznaje za oczywiste, że Boga nie ma, nie próbując nawet sprawdzić dowodów. Na tej podstawie dochodzą do wniosku, ze wyjaśnienie istnienia religii tkwi w samym człowieku- w jego myślach, potrzebach , lękach i ,,kompleksach ``.Traktują religię i Boga jako wytwór umysłu ludzkiego, zgodnie z tym, co swego czasu powiedział Wolter: ,, Gdyby Bóg nie istniał, należałoby go wymyślić `.