Text 69 of 252 from volume: Tłumaczenia na nasze
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2018-04-27 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2041 |

XXXVI
*Widzę, że Pani mnie nie wita...
W jej oczach wszystko czytam.
Ach! Pani jeszcze nie wie,
Czym dzień jest, czym godzina,
Gdy tak się kocha - w serca gniewie!
Wśród istnych katusz miłowania
Brak sił, brak woli też czekania!
Zdecydowany tu wtargnąłem...
Dla ciebie jestem... Ty jesteś moja!
Nic nam do tego, co powiedzą ludzie;
Nigdy nikogo i niczego się nie boję;
Gwiżdżę na brednie tego kabaretu -
Lub znajdę finał w kuli z pistoletu!
Nic się nie lękaj, nie drżyj w sobie -
Wszak jestem kochany - wyznaj to, powiedz!*






W tamtych strasznych uhierarchizowanych sztywniackich czasach kobiety były utożsamiane albo wyłącznie z ich pozycją społeczną, albo z wnoszonym wianem, albo z funkcjami reprezentacyjnymi, albo z tzw. łóżkiem. Jako żywy czujący i myślący podmiot i/oraz jednocześnie przedmiot czyichś wyższych uczuć w ogóle nie istniały (czego dowodem choćby w poemacie relacje stary Bobkowski - jego żona, a przecież takich małżeństw i dzisiaj mamy na całym naszym świecie na pęczki istne krocie)
ratings: perfect / excellent