Go to commentsGrajek na rogu ulicy
Text 197 of 200 from volume: Etos pielgrzyma
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2018-06-16
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1769

Grajek na rogu ulicy


Grajek siada na rogu ulicy  

Spowity w ostrobramską harfę dekalogu  

Ze słońcem – wśród ludzkiej ławicy

Wydobywa  rotę  z nocnego  letargu


Zew wzbudzony  podrywa skrzydła         

W niepodległą przestrzeń do zbawczego lotu      

Wolność rozciąga się w byt godła

Od pragnienia pąka po koloryt kwiatu


Kwiat wonnością przechodniem włada

Zabarwieniem wiąże w prawiekową strunę

Muzyka w aureolę wpada

Jak gwiazda w strumieniu rzeki budząc łunę


Biegnie od steli po łuk tęczy

Na drodze zbierając rozrzucony pył złoty

Wzbudzona harfa jasno dźwięczy

Na arenie losu miewa jasne wzloty


  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
A jakaś głębsza refleksja nad tym,

DLACZEGO /zamiast na sali koncertowej/ taki polski grajek jak za starego Dickensa gra na mrozie??

W Szczecinie młoda i bardzo utalentowana skrzypaczka daje swoje wirtuozowskie koncerty w przewiewach przejścia podziemnego dla pieszych
avatar
Wzbudzona harfa cudnie dźwięczy, dziewczyna w śniegach przy niej klęczy...
Co kogo to obchodzi, że emigrują z Polski młodzi??
© 2010-2016 by Creative Media