Text 32 of 138 from volume: Oczko, misie, puszcza
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | epigram / limerick |
| Date added | 2018-07-08 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2102 |

***
Zżyma się na plotki największa plotkara;
to innym przypisze, czym sama się para.
***
Przyszywała łatki po równo każdemu,
a sama jak patchwork. Domyślcie się, czemu...
***
Zawsze miał gadane, gdy przyklaskiwali;
zapomniał języka, gdy ktoś w punkt przywalił.
***
Na wołowej skórze opiewała własne
zalety i cnoty, no bo w główce ciasno.
***
Wielce był szrmancki, gdy parł do intraty.
Kurtuazja prysła, gdy odarli z szaty.
***
Lubił jej poezję, gdy cholewki smalił.
Odlubił, gdy wierszyk z puenty mu przywalił.






Auroro, jest jak napisałaś.
Dziekuje Ci za wyrażenie opinii.
Pozdrawiam :)
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
Każdy człowiek bez twarzy jest przecież człowiekiem bez głowy