Go to commentsGodzina w czerni
Text 3 of 4 from volume: Dusza we mgle
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2010-12-08
Linguistic correctness
Text quality
Views2256

Przyszła

Wcale nie znienacka

Ta czarna moja godzina

Którą dla zapomnienia

Utopię w kielichach

Czarnego gorzkiego wina


Życie tak moje przemija

Jak łza

Kropla słona gorąca

Życie płynie strumieniem

Serce zastyga kamieniem


I będę serce wstrzymywał

I będę duszę zalewał

Zdławione sumienie uwiążę

Do najczarniejszej chwili trzeźwienia

Wspomnę też czasem o tym

Że żyłem wśród tych co nie pili

Rzucając czarnym śmierdzącym błotem

Na czarny ciężar tej chwili

Czarnego zapomnienia


A gdy rankiem oczy otworzę

Przekrwione obolałe brzaskiem

Gdy ciężka hucząca głowa

Drżeć będzie jak liść na wietrze

Znów sięgnę po czarny puchar

Zniszczenia

Do zatracenia niebycia

To jest ta w czerni godzina

Rozbełtana dla zapomnienia

W strumieniach

Gorzkiego czarnego wina

Godzina upodlenia


Życie tak moje minęło

Jak łza

Kropla słona gorąca

Życie płynęło strumieniem

Serce zamarło kamieniem

  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Na pewno w tym wierszu są braki; na pewno przydałoby się go dopracować lub nawet nad nim ponownie popracować.
Jest jednak w tych strofach pewien ładunkowy ciężar, który nie pozwala ominąć go, tak sobie, obojętnie.
Swoista poezja duszy: obolała, chropawa, przytępiona. Mimo to - najprawdziwsza poezja :)
avatar
Wszystkie wiersze mówią o obolałej śmierci,z powodu uczuć.
avatar
Mam takie dreszcze
I takie dygoty
Napiję się jeszcze
Na drodze Golgoty
© 2010-2016 by Creative Media