Text 113 of 164 from volume: Limeryki
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | epigram / limerick |
| Date added | 2018-09-01 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1679 |

Rozbestwiony raz Karol z Opola
biegał, skakał i krzyczał: Gdzie Ola?!
Lecz ta Ola, nieśmiał,
już się przed nim schowała.
Oj Karolku nie strzelisz dziś gola.






Gra wstępna?Lubię,grę w chowanego,
więc chowa się doskonale,
wieczorem wylewa żale:
- nikt mnie nie znalazł,kurw*!Dlaczego?
Lubił grę wstępną lecz w chowanego
więc chowa się doskonale,
wieczorem wylewa żale:
- nikt mnie nie znalazł,kurw*!Dlaczego?
ratings: perfect / excellent
Bo wciąż nie miał żony,
Miast jej dzień w dzień szukać,
Obce babki pukał.