Tekst 113 z 164 ze zbioru: Limeryki
| Autor | |
| Gatunek | satyra / groteska |
| Forma | fraszka / limeryk |
| Data dodania | 2018-09-01 |
| Poprawność językowa | |
| Poziom literacki | |
| Wyświetleń | 1644 |

Rozbestwiony raz Karol z Opola
biegał, skakał i krzyczał: Gdzie Ola?!
Lecz ta Ola, nieśmiał,
już się przed nim schowała.
Oj Karolku nie strzelisz dziś gola.








Gra wstępna?Lubię,grę w chowanego,
więc chowa się doskonale,
wieczorem wylewa żale:
- nikt mnie nie znalazł,kurw*!Dlaczego?
Lubił grę wstępną lecz w chowanego
więc chowa się doskonale,
wieczorem wylewa żale:
- nikt mnie nie znalazł,kurw*!Dlaczego?
oceny: bezbłędne / znakomite
Bo wciąż nie miał żony,
Miast jej dzień w dzień szukać,
Obce babki pukał.