Text 121 of 164 from volume: Limeryki
| Author | |
| Genre | humor / grotesque |
| Form | epigram / limerick |
| Date added | 2018-09-19 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1720 |

Pewnemu panu ze wsi Jelonek,
gdy skakał przez drut urwało dzwonek.
Śmieją się w niebogłos byki,
tenże po polu jak dziki,
a dziki na to: będziesz jelonek!






Jelonek, to ktoś naiwny i młody.
Ale nigdy nie występował w powszechnym odbiorze w kontekście "Bez jaj".
To chyba cykl tych komunistów bez sensu.
Limeryk, to nie rymowanie w cały świat, z podtekstem seksualnym, dla przyciągnięcia niskich instynktów czytelnika.
Chyba żeś tak genialny, a ja faktycznie nie czaję, jak z tym Gomułką.
Najlepsi załapali Danae.
To fachowiec był.
ratings: perfect / excellent
dostaje
chciał nie chciał
taaaakie poroże