Go to commentsChimera
Text 50 of 50 from volume: Estuarium
Author
Genrepoetry
Formprose
Date added2018-11-08
Linguistic correctness
Text quality
Views1195
 

zimno. wyjałowiona ziemia rodzi kryształki  

boi się światła, metafor bijących pejczem


cięć. jak sączki wchodzą w głąb  

rozszarpują trzewia /zalana maź wrzucona  

w żar puchnie a zarazem pielęgnuje zapach bólu/


zmruż oczy kochany: stworzymy wspólną przestrzeń,  

to nic, że gdzieś na drzewach krwawią liście  

(falują w jaskrawym blasku) - jeszcze chwila


będziemy daleko - zanim otworzysz powieki  

poczujesz słodkie ukojenie przedświtu 

i to nie jest siódmy cud świata


czerń spleciona z czerwienią


  Contents of volume
Comments (3)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Domyślam się intencji wiersza...
avatar
Przepięknie, Ewa...
avatar
dziękuję dziewczynki
© 2010-2016 by Creative Media