a w ręku co? deratyzator? nie wyceniam, bo jestem zawiedziony. Szczerze, to gdyby nie fotka, to bym buczał jak na Glinkę:

Jestem cenzor psychodramy,
w sercu noszę tępy ból.
Mam kolana wyświechtane,
w moje oczy sypią sól.

Buuu
Ja glinka.
Buuuu
Mam ból.
Glinka i ból!!!

Kiedy zbliżam się, już wyją,
już szczekają na mój hart.
To totalnie brudna chryja,
która nie wie, com jest wart.

Buuu
Ja glinka.
Buuuu
Mam ból.
Glinka i ból!!!

Legionie, wznieś sie na wyższe poziomy abstrakcji, czyli myslenia symbolicznego... :) Jesli potrafisz ;)

To mi wygląda na... przedszkole, albo może jakaś salka dla anonimowych karłów? Widać porzucony latex (z lewej) i tablicę z rysunkami przedstawiającymi bohaterów powieści markiza w akcji. Zdaje się, że wykurzyłaś z przedszkola małych zboczeńców i pozujesz na tle materiału dowodowego?

Kombinuj dalej... nim Twe wdzięki przeminą :))))
A ja idę spać :)))
Dobranoc. :)

Stoczyłaś zacięty bój z tymi karaluchami? Tłukłaś tym metalowym teleskopem? Nie widać śladów juchy, żadnych plam. Waliłaś po pleckach? Uważałaś, żeby nie pobrudzić wykładziny? A one fikały koziołki. Próbowały gryźć w okolicach kostek? Gramoliły się na krzesełeczka i skakały na Ciebie? Rzucałaś nimi, a one się odbijały od ścian jak piłeczki pingpongowe? Okropne... Ale zwyciężyłaś! I jesteś tu - na tej wspaniałej fotografii - uwieczniona. To cudowne. Niczym Nike. Pogromczyni i orędowniczka pokoju. Pani nasza od pokotu.

No Legion, wyżej myślenia konkretno - wyobrazeniowego nie podskoczyles.
Leć dalej szatanic.
Ahoj !

Toż przecie wyprzedziłaś Gruszko samego księcia poetów, co to był w stanie ująć w czterech wersach historię i spuencić ją po mistrzowsku :-) Gruszka cała w swej krasie z dystansem do siebie i jajami, których niejeden mógłby pozazdrościć, ehhh

Dziękuje, Erato :)
Usmiecham sie do Twojej interpretacji :)

Legion(ek) se nawyobrażał. Oraz se nawygrażał... A tu?
Guzio :-)))

Nie wiem czego spodziewał się Legion. :)))
Mam nadzieje, że bawił sie świetnie, bo ja tak :)))