Text 7 of 10 from volume: wierszyki
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2010-12-19 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 2427 |

One mają czarne dzioby
Nibyoczy złem tętniące
Zamiast ust rozwarte paszcze
ostrych zębów w nich tysiące
Zataczają krąg złowieszczy
i podnoszą krzywe miecze
W wirze czasu przyczajone
gdzie martwota słowa szepcze
W szarych dniach i słowach
siedzą cicho i w milczeniu
Szeptocisi słudzy czasu
tną minuty zapomnienia
Będą żywić się tym strachem
który zwiększy się co roku
jeśli nigdy nie pokochasz
nie pogrążysz się w amoku
Tik-tak nieodwracalnie
mijają dni szeregiem dat
Szeptocisi je pochłoną
w zapomnienia cichy świat






ratings: perfect / excellent
ratings: perfect / excellent
One mają czarne dzioby
Nibyoczy złem tętniące
Kim są? Demonami? Sennymi majakami? Antropomorficznym ucieleśnieniem zła? W zbiorze "Wierszyki" zwłaszcza?