Text 84 of 255 from volume: Zielone lustro
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2019-12-16 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1942 |

bez ciebie noc to szok
ciemno
przytłacza noc
zbyt długa
ogromny księżyc
stykamy się czołami
zasnąć nie potrafię trafia mnie
budzę się między snami
w pamięci twój zapach
smak ust
brakuje wszystkiego
tego czego nam tak brak
szczęściem że pociąg ze mną odjedzie
następnego dnia
pożegnam szary peron
w dłoni bilet zamiast dotyku twojej dłoni
to miasto ciasne
wokół depresja
osusza dusze z pustką w sercach
zawijam się bez żalu
uciekam w pośpiechu
byle nie zostawić niczego
nie wrócić w to piekło






ratings: perfect / very good
trzy noce bez to trauma
ja nie jem nie śpię tracę wzrok
odbija w mojej głowie palma
Przedmiotowe /nie podmiotowe!/ traktowanie ludzi wyprowadza traktującego
na czyste bezludzie