Tekst 84 z 245 ze zbioru: Zielone lustro
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-12-16 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1660 |
bez ciebie noc to szok
ciemno
przytłacza noc
zbyt długa
ogromny księżyc
stykamy się czołami
zasnąć nie potrafię trafia mnie
budzę się między snami
w pamięci twój zapach
smak ust
brakuje wszystkiego
tego czego nam tak brak
szczęściem że pociąg ze mną odjedzie
następnego dnia
pożegnam szary peron
w dłoni bilet zamiast dotyku twojej dłoni
to miasto ciasne
wokół depresja
osusza dusze z pustką w sercach
zawijam się bez żalu
uciekam w pośpiechu
byle nie zostawić niczego
nie wrócić w to piekło
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
trzy noce bez to trauma
ja nie jem nie śpię tracę wzrok
odbija w mojej głowie palma
Przedmiotowe /nie podmiotowe!/ traktowanie ludzi wyprowadza traktującego
na czyste bezludzie