Text 55 of 255 from volume: Zielone lustro
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2020-01-25 |
| Linguistic correctness | - no ratings - |
| Text quality | - no ratings - |
| Views | 1820 |

jeszcze jeden zachód
noc i dzień
cień księżyca słońca blask
dłoń dotykiem powita dłoń
kolor róż na twoich ustach
zapach włosów pamiętam
smak ust dotyk
drżenie rąk utkany dławiący głos
a jednak to to jest to
kocham to cud
miłość zakwitła w ogrodzie pośród naszych serc
stukotem kół pociągu taksówkowy szpan
wysiadłem kwiaty dla mamy dla teścia gin
jeszcze jeden zachód
zabiera chwile i piękno bycia razem
jeszcze jeden zachód pośród chmur






Pierwsza strofka dźwięczy mi zardzewiałą nutą "Czerwonych Gitar", tylko inne słowa.