Go to commentsczuję zapach ulicy
Text 20 of 118 from volume: bo we mnie jest rock
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2020-01-31
Linguistic correctness
Text quality
Views1370

samotnie tutaj powiew wiatru  

szmer papierków rozbite szkło  

odwieszona słuchawka dotykał ją ktoś  

czarny pies pożera resztki  

śmietnik wielki opancerzony wóz


noc spowiła serce rozdarte na pół 

na ogrodzeniu luźny drut  

kawałek materiału faluje  

wiatr podnieca ogień


betonowe bloki bez świateł w oknach 

nastaje mrok w ludzkich duszach

budzi się zło sąsiad patrzy  

przykuwa mnie jego wzrok 

do starej spróchniałej ławki


wyjmuję papierosa z rozdartej paczki 

siwy dym jak twoje włosy  

wije się wzdłuż palców  

żółtych od nikotyny


zapadam się w otchłani 

wbijam w siebie ból  

wracając wspomnieniami do dni  

w których łatwiej żyło się nam


jak śnić gdy niepokój w dłoniach drży 

głucho puste noce

niepewne dni


  Contents of volume
Comments (2)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ten tekst bym dopracowała :) Nazbyt, moim zdaniem, chaotycznie poszarpany :)
avatar
Uliczny chaos wszystko i nic :)
© 2010-2016 by Creative Media