Text 132 of 114 from volume: dziwowisko
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2020-04-03 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1287 |

gdzieś wibruje w kosmosie
sen który przyoblekł się w ciało
na polanie jodłowej
woń leśnego miodu i szelest jedwabiu
usta w ustach
pęcznieją słodyczą
trzepot motylich skrzydeł
zarzewie nowej rzeczywistości
w architekturze nieba
trwanie w tęsknocie






ratings: perfect / excellent
Serdecznie :)
Befana :))
Dziękuję za komentarze. Zdrowia życzę.
ratings: perfect / excellent
usta w ustach pęcznieją słodyczą -
pan Tadeusz i panna Zosia
pilnie miłość swoją ćwiczą.
Trzepot motylich skrzydeł
zarzewiem nowego życia:
nie ma już zmór ni straszydeł,
bo to kwit bez pokrycia.