Text 255 of 255 from volume: A kiedy mi życie dopiecze
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2020-04-05 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1211 |



GOLGOTA WEGANINA Z ODZYSKU
jak mnie dziś bolą kły żarłacza
i podłość co się prawdy lęka
odbicie maski kiepskie szkliwo
wybrukowana śmiercią gęba
niewinnych stworzeń bez pochówku
wędzonych nocą czerń w przecenie
jak mnie dziś bolą kły oprawcy
więc nie wódź mnie na pokuszenie
cywilizacjo przetrącona
przepychem i milczeniem owiec
jak mnie dziś bolą syte uczty
i paszport na nazwisko - CZŁOWIEK






ale czy słuszne
te wyrzuty sumienia
Taka kolej rzeczy
co wymaga pogodzenia
ratings: perfect / excellent
Ps. Tylko co byśmy zrobili z drobiem, nierogacizną, wielbłądami, owcami i bydłem??
Rozpuścili to wszystko na góry, lasy, doliny??