Go to commentsw tańcu nocy
Text 12 of 84 from volume: Listy
Author
Genreprose poetry
Formpoem / poetic tale
Date added2020-07-07
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views1389

Nigdy więcej po co mi kolejne

narodziny

Pewnie kiedyś umrzeć przyjdzie pora

Gdy po nocy świt zbudzi się

Bądź zatrzymany czas jak wiatr

Popłynie w nieskończoność doskonały nie uda się


Na skrzydłach ptaków unoszę spojrzenie

W twoją stronę podaj dłonie

Zatańczyć chcę przez noc pominac sen do białego rana


Zakochana zakochanych krąg

Oplatam skronie kwiatami z łąk

Młode wino płynie żyłami

Własną przestrzeń stwarza noc



Niewidzialni jak światło w mroku

Jestem tobą a ty mną na skraju

Ziemia jest płaska i na zbyt

mała by ukryć ciebie


Przed kosmosem uciec stąd

do wieczności możliwe

ale dokąd tak słabo cię znam


  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media