Text 187 of 211 from volume: Otwarta szuflada
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2020-08-03 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1494 |

Ojczyzna
O tam był początek i tam się rodzi
W szczęśliwym losie chrztu Mieszka Pierwszego
W dziejach odwagą wiary prowadzi
W łopot flagi i w lot orła białego
W zapasach o wolność niezawisłą
W oczach niosąc miłość czystą dla sprawy
We świecie błyszczy cudem nad Wisłą
I bohaterstwem powstańczej Warszawy
A prawda prosta jak kwiat ogrodu
Dźwięczy zewem wolności w dzwonach świątyń
Weszła na trwale w geny narodu
Pulsując w żyłach niczym święty festyn
Tu Konopnicka ma domu wrota
Przy ołtarzach świątyń serce Ojczyzny
W niej zwycięsko trwa śpiewana Rota
W pamięci pokoleń pieszczone blizny
Więc prawda jest i tętni w Ojczyźnie
I niesie tożsamość o naszej wierze
Zaś hejnał mariacki budząc jutrznie
Jasnym promienie ochrania rubieże






ratings: perfect / very good
NIEZAŁATWIONYCH DO DZISIAJ
spraw takich, jak:
- wykluczenie społeczne, które dotyka milionów starych ludzi na Głuchej Dolnej oraz w miasteczkach na prowincji;
- skokowy wzrost liczby rozwodów /i w efekcie wysyp samotnych matek oraz półsierot/;
- lawinowy wzrost liczby urodzonych dzieci z charłactwem wrodzonym;
- katastrofalne rozpicie narodu /piją - i ćpają - już nastolatkowie/;
- na krawędzi klęski żywiołowej zanieczyszczenie powietrza, wód powierzchniowych i środowiska;
- etc.
- etc.
Wierszyki, które poruszają w swoim przekazie miłość Ojczyzny w kompletnym oderwaniu od tego, z czym w chwili obecnej boryka się naród - to tzw. tromtadracja.
Termin został wymyślony przez Jana Lama prawie 200 lat temu