Co istotne, te tylko z nazwy "połączenia" telefoniczne - kiedy po raz 15. czekasz nie na nagrywarkę-sekretarkę, a na żywego człowieka - są PŁATNE,

po czym po wysłuchaniu wkurzającego 15-minutowego koncertu muzyki relaksacyjnej, ktoś ciebie ponownie rozłącza - i /jeżeli starcza ci charakteru oraz środków na koncie/ dzwonisz do tej góry Mahometa po raz kolejny panu Bogu w okno.

Co doskonale puentują ostatnie wersy

Na mój gust, jeden z lepszych utworów, jakie pojawiły się ostatnio na Publixo. Aktualny przekaz sytuacji w której się znajdujemy. Sama puenta zaś... warta Nobla. Brawo!

Wszelkie możliwe twoje polisy, insiuransy, zusy i krusy przydają się bardzo komuś - ale nigdy tobie

Swego czasu próbowałam przez cały dzień dodzwonić się do przychodni w celu otrzymania telerecepty na leki, które stale przyjmuję, nie dodzwoniłam się... Więc wysłałam maila ze stosowna prośbą i wyjaśnieniem, że dodzwonić się nie sposób, dlatego zwracam się mailem.
Otrzymałam odp, że recepta będzie wygenerowana i "proszę zadzwonić jutro po 13 po kod do recepty".... :D
Super!

Jako studentka /żeby zarobić na jesienno-zimowe prezenty/ w czasie wakacji w końcówce lat 70.tych pracowałam na międzymiastowej, czyli na takim peerelowskim call center. Kolejki telefoniczne po połączenie z Krakowem, Berlinem, z Leningradem - i z Księżycem - były horrendalne już od świtu, więc po 50 latach

MOGĘ SOBIE W 2020 R. JAKOŚ WYOBRAZIĆ, ILU CHORYCH DZWONI DO MED-CALL-CENTER DZISIAJ NA BERDYCZÓW W NADZIEI, ŻE ICH PAN BÓG URATUJE :(

Jeżeli Państwo myślicie, że jest lepiej, to dobrze myślicie

To myślenie kreuje twoją rzeczywistość - nigdy odwrotnie

Super satyra na topie :) Miłego:)

Dziękuję bardzo, Panowie.