Go to commentsMoja ręka
Text 27 of 77 from volume: Szukanie iskier i płomieni
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2012-02-03
Linguistic correctness
Text quality
Views2881

Moja ręka jest w lustrze co rano…

Tak, co rano przygląda się sobie.

Tyle czasu wciąż zapracowana;

Wreszcie: - Veto! – pisaniu odpowie.


Ona więcej chce swojej pewności,

Przyjemności i czucia się w niebie;

Chce gdzieś indziej po prostu zagościć,

Chce na pewno odpocząć od siebie…


Dość pisania, mazania po kartkach,

Przeciętności, pozornej powagi.

Moja ręka się nie zna na żartach,

Choć się żartem czasami pobawi.


Gdy o świcie już znajdzie w tym lustrze

Cienie zżółkłych ze złości wulkanów,

Może wtedy poczuje się bóstwem,

Mojej reszcie nie zdradzi swych planów.

  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Ależ pięknie Pani opisała ową zależność;z gracją, płynnie i dozą uśmiechu. Pozdrawiam!
© 2010-2016 by Creative Media