Text 16 of 17 from volume: Tet'a'tet
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2020-12-03 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1266 |

jak dobrze że da się rozwarstwiać światłocień
delikatnie wyjmuję blask
i nawijam ciepło na palce
ogrzewam dłonie pełne potencjału lata
w podwójnym rozmarzeniu
*fotografia własna






ratings: perfect / excellent
Wielomiesięczna noc polarna i brak dziennego /letniego/ światła u wszystkich narodów na Dalekiej Północy skutkuje ciężką depresją - i jeszcze cięższym piciem.
(patrz alkoholizm wśród Czukczów, Aleutów, Inuitów, Lapończyków, Nieńców, Koriatów, Eskimosów - i kto tam jeszcze)
w podwójnym rozmarzeniu
(patrz finalne wersy)
Podziękujmy Bogu, że żyjemy w dużo jaśniejszych okolicznościach Matki Przyrody.
Na klęczkach