Go to commentsGarmino i woń przeszłości
Text 135 of 115 from volume: dziwowisko
Author
Genrepoetry
Formblank verse
Date added2021-03-27
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views658

z sufitu

zwisają suche pęki roślin

jak naturalna metafora

dla ust

skrępowanych żałobną pustką


wystukuję w podłodze

prośbę


niczym ogień

ogarniam ją na krótko

swoją płomienną modlitwą

gorączkowo czepiając się życia

z palcami w piwie

sycę wzrok

widokiem pięknego drewna


głęboka czerń nocy

pokonując suchość w gardle

przechodzi w szarzyznę

przedświtu


ogrywam śmierć

ze złożonymi skrzydłami

i na nowo


wymyślam siebie

  Contents of volume
Comments (1)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
momentami kiczuje, np

dla ust
skrępowanych żałobną pustką
© 2010-2016 by Creative Media