Go to commentsJak nieskończoność międzyczasu
Text 197 of 213 from volume: międzyczas
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2021-03-27
Linguistic correctness
Text quality
Views916

tam na obrzeżach moich wierszy

dotykam słowa kolorami

czerwień z odcieniem malinowym

w usta się zmienia między nami


całują przestrzeń naszych granic

i nawet bawią się rzęsami

pewnie coś mówią w międzyczasie

wiosennym ciepłym oddychaniem


sukienka mocno poziomkowa

odsłania słodkie tajemnice

wiruje chyba obok ciebie

bo przecież nagą plażę widzę


przykryłem wszystko całym sobą

i szukam miejsca tylko dla mnie

w bursztynach oczu przeczytałem

i już wiedziałem że zostaniesz



https://youtu.be/nWFn1-i6KPQ



  Contents of volume
Comments (7)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
Nie będę oceniał, bo, co tu oceniać? Ja to widzę tak, jesteś starym koniem, który w swoim czasie nie wykorzystał swoich szans. A teraz chcesz coś nadrobić. Więc z definicji ten wiersz jest wtórny. Marzą ci się sukienki, stary koniu. Podobno malowałeś krasnoludki. Może wtedy był czas, żeby się bardziej wykazać?
avatar
Arcydzięglu... niczego nie przegapiłem. Czy to trzeba być starym koniem, żeby kochać dziesięciolecie tę samą, mądrą, piękną, inteligentną kobietę i być całe życie z nią? Jestem szczęśliwy... czy to nie jest dobry powód do pisania takich wierszy?
Arcy... nadrobić, to można tylko bułkę do mleka.
Ja nie nadrabiam.
Nie oceniaj przez własny pryzmat. Każde szczęście jest inne, podobnie jak brak szczęścia.

Krasnoludki, to nie maja bajka. Wymyślił to "beszczelny" i niech mu tak będzie. Niech się cieszy, na pożytek Makreli z Bundeslandu i na wszelkie inne pożytki.
avatar
Zmyliły mnie `słodkie tajemnice`. Jak się już kogoś zna dziesiąt lat, to tych tajemnic już chyba nie ma? Pozdrawiam małżonkę.
avatar
Arcy... kobieta nawet kompletnie rozebrana nigdy nie jest dość naga.
Myślisz, że nie można się cieszyć kobietą przez wiele lat? To się mylisz. Jak kobieta dba o siebie, jest szczupła, zgrabna i piękna, to zawsze smakuje, jak butelka leżakującego latami wina... a przy tym mądra i inteligentna.
Jeżeli chodzi o seks, to spieszę donieść, że powstaje w głowie, a nie w sterczącym penisie.
To tylko od dwojga ludzi zależy, co ich łączy. A jeżeli dochodzą do tego przymioty i ciała, i umysłu, to nuda nie ma szans.
Ja zresztą ciągle wymykam się standardom, szablonom i sztampie. Tak jest z jedzeniem, zamieszkaniem, z samochodami i kobietą, która mnie wybrała spośród wielu atrakcyjnych zalotników. Właściwie nie miałem szans, a jednak wygrałem i to jest piękne, bo życie we dwoje, to nie tylko seks...
avatar
Ale się nie musiałeś przebierać za zająca?
avatar
Grabiczu, przeczytalam wiersz i komentarze tez ;) Do jasnej cholery daj znac. Wiersz jak zawsze w Twoim klimacie. Potwierdzam, Grabicz zakochany w zonie i tyle. Dodam, chlop przystojny , umie zabajerowac, kobity nie daja mu zyc. Chlop uczciwy, kocha i szanuje swoja rodzine.
avatar
Miłość rozlana na papierze/w eterze to jej projekcja - nie miłość.

Rozumie to nawet ta dziecina
© 2010-2016 by Creative Media