Go to commentsDemontaż niewiary
Text 104 of 204 from volume: Wolna przestrzeń
Author
Genrepoetry
Formpoem / poetic tale
Date added2021-04-15
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views955

Demontaż niewiary


Najpierw trzeba zobaczyć odsunięty kamień

Potem ostrożnie zajrzeć do środka

Tak, żeby klepki niewiary się pogubiły

W duszę spłynęła nadzieja słodka


Jeśli są w nim wonności, wchłaniać je płucami

Zniknie zwyrodnienie – zetli się w pył

Jeśli mirra i aloes, cenna wyprawka

O której świat w swej wędrówce marzył


Kiedy  letarg owiniemy białym płótnem

Nim wywiozą do wiecznego miasta

To z szkieletu wydobędą się skrzydła wiary

I ptakiem zaśpiewa  miłość czysta


Ujrzymy w otwartej bramie niebo na ziemi

I  świeże rany na dłoniach Mistrza

Słyszymy wołanie ucznia: „Pan mój i Bóg mój” ( J 20,26)

Wiara otwiera świątynię wnętrza


  Contents of volume
Comments (4)
ratings: linguistic correctness / text quality
avatar
kamień, środek,
klepka, wiara
skryba zero dwa
jeden się stara

niebo, ziemia,
Bóg i rana
a więc z glana
kapelana
avatar
Może zamiast demontażu niewiary skupimy się wreszcie na montażu wiary??
avatar
Kiedy letarg (??) owiniemy białym płótnem
/i pod Puckiem, i pod Kutnem/,
Ujrzym w bramie /tylko w bramie???/ niebo na Ziemi
/niezmieszani, choć wstrząśnieni/
avatar
Wolę swoje klepki niewiary! :D
© 2010-2016 by Creative Media