Text 85 of 217 from volume: to jest już koniec
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2021-04-29 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 1390 |

z każdym bożym dniem
opadam z sił słabe ciało
na sen zbyt krótkie noce
w pracy długie dnie
brakiem tchu wciągam życia ból
ogłupiony z każdym krokiem
za rogiem kolejny róg
przekraczam ciekawy próg
zapadam się w siebie bo wierzę
wierzę ducha pewien
dookoła liście kłamstw świata
rozrzucone w chaosie istnienia
naciągam kaptur odpinany
spinam klapy wychodzę z
podwórza zaginionej arki
pordzewiałej bramy
alkohol kosztuje ze świętego Grala
zbawienia wyczekuję kilku spraw
parę słów zaprzeszły dzień
ominął mnie jak cień
wiadomości nie ciekawe
historie marne po zabawie
pompowanie w głowę
nie jestem betonem
nie czuję się dobrze
w świecie bezprawia






ratings: very good / very good