Text 149 of 254 from volume: miszmasz
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | drama |
| Date added | 2021-08-15 |
| Linguistic correctness | - no ratings - |
| Text quality | - no ratings - |
| Views | 1329 |

~~
Zobaczyłem Jędrka - przemawiał do tłumów
zgromadzonych licznie, na miejscowym placu.
Stwierdził jednoznacznie, że on żadnych umów
z nikim nie zawierał (a nie był na kacu).
Wywiązywać się z czegoś, co inni przyrzekli
byłoby nierozsądnym. Że ktoś się tym piekli?
On się tym nie przejmuje, bo i niby czemu?
Wierzy nadal głęboko pewnemu staremu
strategowi, co umysł ma z tamtej epoki.
Że coś mu zarzucają? To jedynie ćwoki
z całkiem gorszego sortu, więc do diabła z nimi!!!.
Przyjdzie czas, że wyczerpie zaufania limit ..
~~





