Text 84 of 255 from volume: Arcydzieło
| Author | |
| Genre | poetry |
| Form | poem / poetic tale |
| Date added | 2021-10-25 |
| Linguistic correctness | - no ratings - |
| Text quality | - no ratings - |
| Views | 973 |

W cudowny sposób odbudowałem siebie
Gdzie wiersz, tam wiersz. A miałem być już w niebie
Nakłaniam łąki do bycia sobą. Lecz łąki mnie nie słyszą. Są sobą bo są.
Bosą nogą stąpałem w ten wiersz, być może mógłbyć by lepszy, bo wiesz
Że w butach się idzie wygodnie. Lecz łąka mnie przyjmie łagodnie
Gdy słońce, gdzie rosa, był deszcz. Gdzie na bosaka szedł wieszcz
Bosakiem nurząc łagodnie. W tych łąkach, a mokre już spodnie
Nosiło się niezbyt wygodnie.
Gdzie łąka, gdzie rosa, gdzie deszcz.
Z bosakiem bez butów szedł wieszcz.





