Text 4 of 5 from volume: o życiu
| Author | |
| Genre | prose poetry |
| Form | blank verse |
| Date added | 2012-02-15 |
| Linguistic correctness | |
| Text quality | |
| Views | 3123 |

O wielu gwiazd galaktyko
Na szmacie dwustuletniej
Przez pychę wyryta
Czerwonej skóry ludy
Ustąpić ci musiały
Abyś w potęgę urosła
Zagłada prerii króla
Krwi żądnych osadników
Byłą wielkim zaspokojeniem
Wyspa dalekiego wschodu
Przez supernowej eksplozję
Ogniem i trucizną dotknięta
Niewinni wyznawcy Allaha
Ofiarą w wielkiej wyprawie
Zachodu po czarne paliwo
Dawna kraino plemion i wiatru
Niech wody Pacyfiku i Atlantyku
Zmyją z twej ziemi pasożyty…






ratings: very good / very good
ratings: very good / excellent
Pierwszą linijkę 3 zwrotki zmieniłbym na
Zagłada króla prerii, lepiej się czyta.
I jeszcze "była"- "nie byłą".
ratings: perfect / excellent
Dawna kraino plemion i wiatru
Wody Pacyfiku i Atlantyku
Niech zmyją twe ziemie z pasożytów
(cytat z pamięci - patrz finalna odezwa)
Gdybyż to te wody zmyły obie Ameryki we właściwym czasie, sprawiedliwości stałoby się zadość. Dzisiaj byłaby to katastrofa.
W samym tylko USA żyje obecnie prawie 400 mln ludzi