Kawa, herbata, haszysz, mefedron?

Częstujesz, czy o co chodzi?

Już ty tam wiesz.

Nie wiem, co Ty tam łykasz. Ja popijam kawę.

A co w tej kawie to już nieważne.

Nie wiem co jest w kawie. Chyba kawa.

MIGNĘŁA MI JESZCZE JEJ TORBA, Z KAJMANA CZARNEGO. ZAPROJEKTOWANA ANI CHYBI PRZEZ GEORGIO ARMANIEGO. MACHAŁA NIĄ JAKBY NIE MIAŁA POJĘCIA, ŻE KAJMAN BIEGA Z PRĘDKOŚCIĄ 48 KM. NA GODZINĘ, A JEGO HISTORIA SIĘGA 83,5 MILIONA LAT WSTECZ, CZYLI O WIELE WIĘCEJ NIŻ JEJ I ARMANIEGO RAZEM WZIĘTYCH. PEWNIE ZAŁADUJE DO NIEJ KLUSKI, ALBO NIESIE ZE SOBĄ BIBELOCJĘ, ZAWSZE COŚ NIESIE, BYLE CO. BYLE NIEŚĆ. a DO ŁBA JEJ NIE PRZYJDZIE, ŻE MOŻE WIĘCEJ SZACUNKU DLA KAJMANA.

Żółw /czy kajman, o którym mowa w odautorskim komentarzu piętro niżej/

- to ta jakość, do jakiej żadna Pacynka nie dorasta, choćby się nie wiem jak

nie wypacykowała

i

nie odpicnęła

Niestety, /powierzchowny/ blask i złote splendory Pacynki od zawsze na zawsze oślepiają nie tylko starego Żółwia

;(