Go to commentsŻREĆ
Text 15 of 21 from volume: brutalna biblioteka
Author
Genrenonfiction
Formarticle / essay
Date added2023-12-25
Linguistic correctness
- no ratings -
Text quality
- no ratings -
Views100

ŻREĆ!

Moje ulubione wspomnienie związane z tym zjawiskiem to ostatnia kampania prezydencka. Siedzę sobie i przeglądam muzykę w sieci. DEMENTED ARE GO z piosenką „Anal wonderland” zaznaczam do odtworzenia, ale przed uruchamia mi się reklama wyborcza Andrzeja Dudy. Jak algorytm używany przez youtube wykoncypował to, że ja słuchając takiej muzyki jestem w potencjalnej grupie docelowej wyborców tego pana? I czy jego sztab wyborczy o tym wie, że w takich zakamarkach go reklamują? Oni by tego chcieli czy też nie?

Dziś znów słucham psychobilly. Co za interesująca nazwa: BLOODSUCKING FROM OUTER SPACE, zaznaczam do odtworzenia, a przed reklama sieci marketów. Te markety by tego chciały?

To jest mniej więcej ten poziom jakby „Nasz Dziennik” reklamowano przed teledyskiem zespołu POPIÓŁ. To się nie klei, to nie jest ta sama grupa konsumentów. Ale czy to źle? Nie sądzę. Całe szczęście te algorytmy nie są jeszcze tak doskonałe, by to kleić razem. To jeszcze nie jest ten doskonały poziom kontroli, wpływania na nasze wybory. System jeszcze nie jest szczelny i mamy odrobinę swobody. Na razie te reklamy upycha się jak bądź i gdzie bądź. Na razie to zabawne jest.

Choć filtry odsiewające reklamy już gryzą ich i są oceniane jako nielegalne. Czyli musimy przyjmować reklamy. Na razie to kuriozalne sytuacje, ale płacisz kartą, wyszukujesz takie rzeczy w sieci i te informacje o tych wyborach osobniczych są gromadzone, by nas osaczać. Jest coraz ciaśniej.


  Contents of volume
Comments (0)
ratings: linguistic correctness / text quality
no comments yet
© 2010-2016 by Creative Media