Author | |
Genre | poetry |
Form | poem / poetic tale |
Date added | 2024-03-29 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 239 |
Wiersz napisany przez aklamacje
na bazie surowego korzenia
albo na chybił trafił
początkowo był dobry omen
na niebie szybował bocian
`oprócz błękitnego nieba
nic mi więcej nie potrzeba`
albo to:
Niebo jest czyste jak soczewka
przez które widać wyraziście
gdzie są nieumyte okna.
Gdy przesunąłem się nieco
by zająć lepszą pozycję horyzontalną
tenże bocian stał na jednej nodze
i klekotał długim dziobem
bo na osiedlu przybyła kolejna żabka
tych prawdziwie rechoczących
jest coraz mniej.
Tam gdzie rosły lilie i bazie
w czasie lunchu bzykały tłuste komary
deweloper wyssał szuwary i bagna
nie czas na dyskusję panelową.
Kiedy żabę prześwietlono
promieniami Alfa beta i gamma
okazało się:
że żaba nie jest zaczarowana
o wizjonerstwie wieszczów i
niektórych poetów
lepiej nie mówić.
Ostatecznie żabka wykonała
wspaniały skok
wylądowała tuż pod moim oknem
wiele to może znaczyć.
O bocianach wiem tyle
kiedy klekoczą
będą miały małe
podrzucą je w zawiniątkach
przez komin
lufcik
cokolwiek
do ludzi zatopionych w myślach
by nadać publiczny tryb istnienia.
Nie zajmuję się szaleństwami
w wymiarze istotnym
wiedza to choroba
wszystko inne
życie.
Tymczasem ropucha
zameldowała się w mej piwnicy
grunt to trzymać się nizinnych miejsc.
Uwolnij zatem swój czas.
ratings: perfect / excellent
UWOLNIJ SWÓJ CZAS!
(patrz końcowy apel do Polaków, których mediana życia to dzisiaj szmat 70 i więcej lat)
Dlaczego NIE WOLNO /na własną prośbę/ być więźniem swojego własnego czasu
?!
Bo ile jeszcze żyć masz w rezerwie i w zapasie?